niedziela, 27 września 2015

Zawieszenie działalności bloga

Witaj Drogi Czytelniku,

Tworząc ten mój skromny internetowy kącik, miałam za cel rozpowszechnienie mniej znanych  mang, manhw i manh (ni w ząb nie wiem jak poprawnie odmienić "manhua"). W końcu w tym głębokim internecie jest pełno nie odkrytych perełek, które tylko czekają, by zostać zauważone.

Jednakże  już od dłuższego czasu prowadzenie tego bloga stało się dla mnie coraz bardziej uciążliwe i meczące. Nie mówię tu o znajdywaniu i czytaniu mang na recenzje, a o przelewaniu moich myśli i opinii na ich temat w treść postu. Jak dobrze wiesz, Drogi Czytelniku, mieszkam za granicą i pisanie w moim ojczystym języku staje się dla mnie coraz trudniejsze; zajmuje więcej czasu i, co gorsze,  nie satysfakcjonuje mnie rezultat końcowy. W konsekwencji tworzenie tego internetowego kąciku przestało sprawiać mi frajdę. Z powodu tych czynników zdecydowałam się zawiesić na czas nieokreślony działalność mojego bloga.

Mam nadzieję, że moje recenzje okazały się użyteczne, a porównanie wydań ciekawe ;). Dziękuję za miłe i motywujące komentarze, przy których niejednokrotnie uśmiechałam się od ucha do ucha. Dziękuję także tym, co anonimowo czytali moje wpisy- jeju, ponad 9 000 wejść to naprawdę coś!


Stand Up! -  by Aiji Yamakawa

Tak wiec raz jeszcze dziękuję i do zobaczenia w przyszłości :)


czwartek, 3 września 2015

Aku no Hana - recenzja

   Swego czasu w fandomie było gorąco na temat pewnego anime. Zażartą dyskusję, wzbogacaną oczywiście popularnym hejtem, toczono zarówno z powodu kontrowersyjnej grafiki i animacji, jak i ze względu na szokującą fabułę. Mowa tu o Aku no Hana. Dla 'zielonych temacie' oto przykładowe sceny z anime, plus jak powstał projekt postaci: klik, klik, klik . Ja dzisiaj zrecenzuję pierwowzór, od którego wszystko się zaczęło i który poszedł fabularnie dalej niż ekranizacja. Z góry ostrzegam, że tytuł ten jest naprawdę nie dla każdego. Autor niemal w każdej scenie, czy akcie wystawia moralność czytelnika na próbę, jednocześnie silnie oddziałując na psychice.

   Manga Aku no Hana, znana także pod angielskim tytułem: The Flowers of Evil, jest 11 tomową mangą shounen, stworzona przez Oshimi'ego Shuuzou'y . Komiks był publikowany od 2009r do 2014r i doczekał się 13 odcinkowe anime w 2013r. 

Od lewej: tom 1, tom 5, tom 7, tom 10
   Panującą w całej mandze psychozę widać już po samych okładkach: pierwsze trzy utrzymane są w bardzo minimalistycznej stylistyce, w następnych trzech mocno, powiedziałabym nawet, krzykliwe kontrastują się dwa kolory na każdej okładce, a w dalszych trzech tomach następuje diametralna zmiana na akwarele, i w końcu ostatnie dwa tomy (notabene 10 i 11) różnią się wizualnie wszystkim od wcześniejszych. Zwykle nie opisuję okładek recenzowanych przeze mnie mang, niemniej przy Aku no Hana nie mogłam ich ominąć, bo mają ważną role dla samej fabuły. Są tak jakby znakami przedstawiającymi stan ducha postaci.

   Głównym bohaterem komiksu jest gimnazjalista Kasuga Takao. Chłopak czuje się wyobcowany i nie rozumiany przez mieszkańców małego miasteczka, w którym mieszka. Powierzchowne znajomości w szkole, uświadamiają mu, że jest otoczony, w jego mniemaniu, przez ludzi płytkich, nieciekawych, niegodnych większej uwagi. Pożądane zrozumienie odnajduje w książkach, a dokładniej w zbiorze wierszy Charles'a Baudelaire'a pt."Kwiaty zła". Nastolatek jest zafascynowany poezją "przeklętego" francuskiego pisarza. Równocześnie podoba mu się Saeka Nanako, uczennica celująca, ładna i powszechnie lubiana. Gimnazjalistka jest sekretną muzą Kasugi, jego femme fatale. 

   Pewnego razu, po skończonych lekcjach główny bohater wraca do pustej klasy po zapomnianą wcześniej książkę. W sali oprócz książki, znajduje także strój gimnastyczny Saeki i impulsywnie bierze go ze sobą. Trzeba zaznaczyć, że w Japonii jako strój do w-f  kiedyś był używany  prosty komplet: bluzka + majtki (klik). Tak i jest w tej mandze. Gest chłopaka jest bardziej wynikiem przerażenia, niż aktem perwersji, mimo to gwałtownie i nieodwracalnie zmieni się życie Kasugi i jego samego. To co w innych mangach jest okazją do żartu, wzbogacenia fanserwisu, bądź najogólniej mówiąc dostarczenia rozrywki, tutaj jest najgorszym przewinieniem, niszczącym moralność nastolatka. Najprawdopodobniej sprawy potoczyłyby się zupełnie inaczej, gdyby nie fakt, iż Kasuga był widziany w trakcie kradzieży przez Nakamure Sawe- dziewczynę specyficzną, trudną do zrozumienia, wzbudzającą swoim zachowaniem strach zarówno wśród uczniów jak i pedagogów. Nakamura obiecuje zachować w tajemnicy sekret Kasugi pod warunkiem, że on zawrze z nią umowę...



   W trakcie lektury obserwujemy postępujący coraz bardziej rozkład wartości przyzwoitości i dobra. Widzimy jak zło rozprzestrzenia się jak zaraza wokół Kasugi, dosięgając nawet dziewczynę-anioła Saeke. Wszystko to jest początkowo zainicjowane tylko przez Nakamurę. To ona swoim kontrowersyjnym zachowaniem, zahaczającym bardzo często o podłoże socjopatyczne i perwersyjne naciska na bohaterów, sprowadzając ich do granic wytrzymałości psychicznej. Postacie kręcą się wokół strachu, samookaleczenia, sadyzmu, odrazy wobec siebie jak i deprecjonowania wszystkiego co jest obok nich.

   Nasz bohater jest osobą pasywną i słabą, dodatkowo niezamierzony postępek dodał mu kolejnego ciężaru. Zawiązuje się niewidzialna więź jego z Nakamurą, coś go do niej przyciąga. To ona otwiera mu furtkę ku czemuś nowemu, daje mu możliwość ucieczki przed znienawidzoną rzeczywistością. Nawet jak zostaje przez nią porzucony, uparcie stara się przekonać Nakamurę o nie zrywaniu paktu. W tym momencie fabuły mamy eskalacje znaczenia utworzonej więzi między manipulatorką a jej ofiarą. Kasuga uzależnił się od dziewczyny, do tego stopnia, że gotowy jest zrobić wszystko, aby tylko uzyskać jej aprobatę.

   Z drugiej strony mamy Saeke - dziewczynę ideał. Pomyśleć by można, iż niczego jej w życiu nie brakuje. Jednakże także jej postać pokazuje z jaką siłą nasze słabości, bądź niepewności mogą nas zmienić, lub mogą posłużyć do zmanipulowania nas samych.


   Początkowo nie byłam przekonana do wiarygodności charakteryzacji postaci. Uważałam, że autor skupił się bardziej na tym, aby zaszokować czytelnika, gdyż ta manga domniemanie jest opowieścią socjopatyczną, Odniosłam wrażenie, że fabula została spłycona poprzez wątki bulwersujące, przyćmiewając równocześnie bohaterów. Faktem też jest, iż kiedy człowiek znajduje się w sytuacjach ekstremalnych, zachowuje się zupełnie inaczej niż zwykle, czyli: nielogicznie, gwałtownie. Niemniej w tej mandze postacie nie stoją przed realnym zagrożeniem. To oni sami przypierają siebie nawzajem albo nawet samych siebie do muru. Umyślnie i samodzielnie podejmują decyzje, aby nagiąć swój kręgosłup moralny. Nie mają żadnego nacisku zewnętrznego, który stawiałby ich w sytuacji bez wyjścia.

   Moja opinia zmieniła się po przeczytaniu jednego wywiadu z mangaką, w ktorym Oshimi Shuuzou opisał Aku no Hana jako opowieść o dojrzewaniu. Ten fakt uświadomił mi jeden fundamentalny szczegół o którym zapominałam. Postaciami tego tytułu są nastolatkowie, czyli ani nie dorośli, ani nie dzieci. Dopiero rozpoczęty proces dojrzewania ich charakteru sprawia, że są niepewni i co za tym idzie bezbronni, łatwo tracą kontrolę nad własnymi uczuciami i emocjami. W tym trudnym i newralgicznym okresie życia trudno oczekiwać od ludzi, aby zachowywali się logicznie. Zwłaszcza w tego typu mandze.

   Na kolejną niekorzyść mangaki, jest to jakby podświadomie omijał on trudne i stosunkowo problematyczne momenty, niemniej kluczowe do zrozumienia fabuły np: po jednym szokującym wydarzeniu, autor zdecydował się na przeskok fabularny o kilka lat do przodu, zamiast zmierzyć się z powstałymi konsekwencjami.


   Jak z kolei prezentuje się manga od strony graficznej? Poczałkowo rysunki autora wydają się być proste i nieadekwatne to psychologicznej historii. Postacie są przeciętne i często nie są rysowane proporcjonalnie. Jako dowód może posłużyć chociażby powyżej znajdujący się rysunek. Niemniej czytelnik z tomika na tomik, z strony na stronę, z kadra na kadr zaczyna coraz bardziej doceniać szafę graficzna mangi. Okazuje się bowiem, iż pomimo widocznych problemów mangaki w rysowaniu bohaterów w "całości", ma on niezwykłą zdolność do prezentowania ludzkich ekspresji w bardzo wiarygodny i poruszający sposób. Obecne są tu również tła przedstawiające miejsca w których znajdują się postacie. W bogaty i różnorodny sposób jest tu używane także rastrowanie. Dodatkowo nie wolno umniejszać mangace gigantycznej poprawy w rysowaniu, która jest widoczna porównując pierwsze rozdziały do ostatnich. Wszystkie wcześniej obecne braki zostały trafnie i dobrze naprawione.

 

   Koniec końców jak to jest z Aku no Hana? No cóż, jest to pytanie, na które trudno odpowiedzieć jednoznacznie. W zamiarze autora manga ta miała być prawdopodobnie opowieścią głęboką i wzbudzającą refleksje na temat dojrzewania, manipulacji ocierającą się o psychozę. Niestety efekt końcowy nie jest taki. Historia jest o wiele bardziej płytka. Czy to czyni ją jednak złą? Jeśli przymknie się oko na mankamenty, bądź niedopracowania otrzymamy historię trudną i niezwykle...poplątaną i intymną. Dodatkowo może dzięki swojej prowokującej i kontrowersyjnej atmosferze tytuł czyta się niezwykle szybko, co jest dużym plusem. ;) 




Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...