Suiiki jest dwu tomową mangą Urushibara Yuki. Autorka jest znana głównie z swojego wspaniałego dzieła Mushishi. Jej krótsza manga jest wyjątkowym i dopracowanym seinenem. Mangaka również w tym wypadku miesza okruchy życia z wątkami nadnaturalnymi.
W mieście, w którym mieszka Chinami, bohaterka serii, wraz z swoimi rodzicami i babcią, panuje susza. Jest tak gorąco, że aż szkolny basen wysechł a rzeka płynąca przez miasto, również jest temu bliska. Prognozy pogody nie przewidują deszczów, a ludzie zaczynają gromadzić wodę pitną. Chinami w trakcie lekcji w-f, w tym straszliwym upale, niespodziewanie mdleje. Budzi się w obcej i tajemniczej miejscowości przy rzece. Jest to miejsce, gdzie deszcz pada bez przerwy. A jedynymi mieszkańcami tego małego i odizolowanego miasteczka są mały chłopiec o imieniu Sumio i jego tata, mężczyzna w podeszłym wieku. Pozostali mieszkańcy odeszli pewnego razu z nieznanych powodów i już nie wrócili. Miejsce w którym znalazła się Chinami, wydaje się być uwiezione w innej czasoprzestrzeni. Nowo poznane miasto jest magiczne i intrygujące. Roślinność, jak i woda są wszędzie i dodają jeszcze większego klimatu. Trudno jest powiedzieć coś więcej o fabule bez wyjawiania kluczowych informacji.
Sama historia jest skomplikowana i "głęboka" w swojej prostocie. Autorka w lekki sposób splata między sobą losy i emocje trzy pokoleniowej rodziny. Tutaj sen i jawa, przeszłość i teraźniejszość, iluzja i rzeczywistość zacierają granice między sobą w nieskończony sposób. Ale czytając Suiiki nie jest się zagubionym w wielowymiarowości. To jest takie surrealistyczne.
Rysunki Urushibara Yuki zawsze były dokładne i szczegółowe. Tak jest i tym razem. Otrzymujemy mangę z czystymi, szczegółowymi, jak i oryginalnymi obrazkami. Mangaka poprawiła swój styl od wydania Mushishi (trudno się dziwić, w końcu manga ma już 15 lat!). Twarze postaci jak i sylwetki są proporcjonalne i ładne w całej mangi. Nie ma pustych kadrów. Rysunki przyrody są bardzo szczegółowe.Wszystko zostało dopięte na ostatni guzik i naprawdę nie mam czego się przyczepić.
Dawno nie czytałam tak unikatowej i wyjątkowej mangi jak Suiiki. Fabuła jest tajemnicza i wciągająca. Rozwija się powoli sprawiając, że czytelnik czuje się jakby zalewała go woda. Długo myślałam nad następnym przymiotnikiem, który może opisać tą mangę i po burzy mózgów ( w postaci jednego, mojego mózgu ;)), znalazłam wreszcie satysfakcjonujący: magiczna. Ta pozycja jest połączeniem tak wielu czynników, sytuacji, zdarzeń, że aż trudno uwierzyć, iż mangace udało się to dobrze przedstawić w dwóch tomach.
Polecam bardzo tą mangę wszystkim, niezależnie od indywidualnych sympatii. Nawet tymi, którym nie spodobał się Mushishi, gdyż te dwie pozycje bardzo różnią się od siebie.
Ja bym jednak chętnie przeczytała, bardzo lubię Mushishi - niesamowita seria. Także jeśli kiedykolwiek nadarzy się ku temu okazja, bez wahania sięgnę : )
OdpowiedzUsuńMasz racje :)
UsuńSzkoda, że Urushibara Yuki nie stworzyła więcej dłuższych mang.
Ta manga wygląda niezwykle intrygująco, bo z jednej strony wydaje mi się niezwykle prosta, a z drugiej bardzo tajemnicza. Właściwie to lubię takie, jak to ujęłaś "magiczne" mangi. Ostatnio nie czytam zbyt wielu mang, ale jeśli będę miała ochotę przeczytać coś nowego to z całą pewnością uwzględnię ten tytuł w swoich planach.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że moja recenzja wzbudziła Twoją ciekawość względem tej mangi :)
UsuńA sam tytuł jest naprawdę warty pozytywnych komentarzy.
O matyldo te latajace ryby mnie rozbroiły xdd
OdpowiedzUsuńpowiem Ci ze jak czytam co piszesz to twierdze ze powinnas zaczac pisac ksiazki bo piszesz tak... dobrze xD mozna to czytac godzinami i nie byc znudzonym xdd
Dziękuję bardzo za tak miły komentarz :) Aż mi się w moim małym serduszku ciepło zrobiło :P
Usuń